Troszkę tak wzięło mnie na głębokie przemyślenia. Zauważyłam podczas sobotniego spaceru z chłopakiem ,że ludzie wiecznie pędzą. Gonią za czymś. Biegają od sklepów do sklepów aby kupić jakiś prezent ,który w rzeczywistości kosztuje dużo mniej gdy nie ma okresu przed Świątecznego. I w tej pogodni zapominamy tak na prawdę co jest najważniejsze dla nas. Czasami lepiej wykonać coś od serca własnoręcznego dla innych a na pewno to sprawi nam więcej radości niż kupiony sweter czy rzecz. Uwielbiam w Święta żywą choinkę a co najbardziej mnie cieszy ,że w Wigilię wszyscy siadamy do stołu aby na chwilę poczuć ,że jesteśmy dla kogoś ważni. W codziennym biegu zapominamy o tym cieple ,które towarzyszy podczas Wigilii. Zapominamy o tym uczuciu miłości i przyjaźni wobec innych. Więc sobie i wszystkim życzę na Święta abyśmy przystąpili na chwilę i w milczeniu pomyśleli o tych ,których już z nami nie ma ale i obradowali wszystkich obecnych ciepłem miłości i troski.
moja nowa kartka ;)
Pięknie napisałaś!
OdpowiedzUsuńa karteczka cudna:)
Masz rację - najważniejsze, żeby w tym biegu nie zapomnieć o byciu razem. Kartka śliczna!
OdpowiedzUsuńAniu - niestety masz rację w tych swoich rozważaniach :/ podpinam się więc do Twoich zyczeń (jesli można) i adresuje je tez do siebie, bo życie w takim pospiechu przecieka między palcami :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ... a karteczka przeurocza:)
OdpowiedzUsuń