Od wielu lat szukałam drogi,którą chciałam podążać i dopiero po jednej rozmowie w podróży zmieniłam swoje plany. To też trwało potrzebowałam paru miesięcy aby zrozumieć sens słów i rozmowy. Bo ktoś zupełnie obcy odkrył mnie podczas godzinnej jazdy pociągiem. Wiele razy szukałam sensu takiego spotkania i jakim cudem ktoś mnie tak bardzo mógł poznać po krótkiej rozmowie. Odkrył moje słabe strony ale też pokazał, że mam mocne strony. Nigdy w życiu nie czułam się tak zażenowana rozmową i sytuacją. Jedno szczere spojrzenie w oczy i już czuł na odległość,że czuje się nie pewnie. Tak wróciłam do domu zupełnie zdruzgotana i nie pewna jeszcze bardziej tego co planuje. Udało mi się zapomnieć na dłuży okres o tej sytuacji ale nie chcą trafiłam do pewnej grupy. Tam poznałam kolejne osoby,które nieświadomie wskazywały mi drogę,że czas najwyższy pomyśleć o samej siebie i znaleźć w sobie mocne strony. Najtrudniej było przyznać się do tego,że na prawdę czas coś zmienić i uwierzyć w siebie. W jednym dniu podjęłam decyzję zmian. Było to dla mnie totalnym zaskoczeniem,że odważyłam się na zmiany zwłaszcza ,że każdy krok nie ma na tylko na mnie wpływ ale też na moje dziecko. Wiedziałam z każdym krokiem,że to co zrobię dziś będzie miało wpływ na dalszy nas los a przede wszystkim byt i komfort życia. Mogę powiedzieć, że to co kiełkowało w moich myślach i w głowie zaczęło stawać się moją nową rzeczywistością. Rzeczywistością o której gdzieś zawsze po cichu marzyłam ale bałam się otwarcie powiedzieć. Troje zupełnie obcych osób udowodniło mi,że jestem w mega wielkim błędzie nie wierzą w siebie. Więc każdego dnia stawiam sobie nowe cele i powoli je realizuje, abym mogła wypełni zrealizować swój cel. Powoli idę do przodu ,kształcę się w danym temacie. Więc czas zmienić wszystko i kończę tutaj pisać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz