W końcu dotarłam do domu gdzie mogłam zrobić zdjęcie pracy, którą robię. Teraz czekam na listonosza z dostawą muliny bo wszystkie możliwe muliny wykorzystałam. Z obrazu mimo wszystko jestem zadowolona.
Więc się chwale w tą upalną niedzielę.
Z innej perspektywy ostatni czas nauczył mnie pokory w życiu i nauczyłam się wyciągać swoją dłoń aby dostać pomoc. Co dla mnie było bardzo trudną rzeczą do wykonania. Tak samo wątpiłam w swoje możliwości i w samą siebie ale właśnie pasja pozwoliła mi w coś uwierzyć. Wolnymi krokami robię postępy w tym co kiedyś sprawiało mi bardzo wielką trudność. Po wielu latach pasji zauważyłam, że każdy dzień nie idzie na marne bo widać postępy i zmiany,które zachodzą. Nauczyłam się nowej techniki ale to za jakiś czas pokażę ;) tylko najpierw skończę ten obraz a myślę, że do końca sierpnia mi się uda to zrobić.
Więc się chwale w tą upalną niedzielę.
Z innej perspektywy ostatni czas nauczył mnie pokory w życiu i nauczyłam się wyciągać swoją dłoń aby dostać pomoc. Co dla mnie było bardzo trudną rzeczą do wykonania. Tak samo wątpiłam w swoje możliwości i w samą siebie ale właśnie pasja pozwoliła mi w coś uwierzyć. Wolnymi krokami robię postępy w tym co kiedyś sprawiało mi bardzo wielką trudność. Po wielu latach pasji zauważyłam, że każdy dzień nie idzie na marne bo widać postępy i zmiany,które zachodzą. Nauczyłam się nowej techniki ale to za jakiś czas pokażę ;) tylko najpierw skończę ten obraz a myślę, że do końca sierpnia mi się uda to zrobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz